Swoją drogą ma w sobie dużo prawdy.
Więc co powinna mieć porządna azjatycka drama?
Po pierwsze:
- Główną bohaterkę w tarapatach/lub mało rozgarnięta bohaterkę
- Zazwyczaj 2 amantów zabiegających o względy głównej bohaterki.
- Scenę prysznicową.
- Wspomnienia z dzieciństwa
- Niezręczne momenty/sytuację.
Coś jeszcze?
Osobiście uwielbiam dramy, choć nie obejrzałam ich niezliczonej ilości.
Ale bardzo łatwo jest odnaleźć w każdej z dram jakiś element z tej małej i niedokładnej listy.
A propos ide szukać czegoś na majowe wieczory. Polecacie coś?
Ps. od miesiąca zamierzam zrobić małą prezentację błyszczyka z etude house który udało mi się dostać w promocyjnej cenie. Postaram się kupić w końcu baterie do aparatu i w miare szybko napisać :) mam nadzieje, że mi się to uda!
2 komentarze:
ja ostatnio zamias HK mam PANDOholizm xD
ha ha dobre to ; )
Prześlij komentarz